SEO: jak oszacować wskaźniki liczby wyszukiwań dla tematów blogów
Opublikowany: 2021-09-24
Jakiś czas temu napisałem artykuł o znajdowaniu tematów postów na blogu z dużą liczbą wyszukiwań. Większość tego postu dotyczy znajdowania tematów, z sekcją na końcu dotyczącą szacowania danych o liczbie wyszukiwań, aby wybrać najlepsze tematy.
W ciągu pięciu lat, odkąd napisałem ten post, mój punkt widzenia znacznie się zmienił w odniesieniu do liczby wyszukiwań. Wtedy uznałem, że liczba wyszukiwań jest krytycznym wskaźnikiem. Znalezienie słów kluczowych z dużym ruchem w sieci wyszukiwania (ale prawdopodobną konkurencją, więc nie marnujesz czasu) było najlepszą techniką tworzenia pomysłów na treści.
Obecnie jednak mam nieco inną perspektywę. Pracował dla mnie przez ostatnie kilka lat, więc podzielę się nim dzisiaj.
Szacowanie liczby wyszukiwań to strata czasu
Zgadza się; szacowanie liczby wyszukiwań dla danego słowa kluczowego to w dużej mierze strata czasu. W dzisiejszych czasach nie przywiązuję dużej wagi do wybierania „właściwych słów kluczowych”, a ty też nie powinieneś.
Są ku temu dwa powody.
1. Każde narzędzie, którego możesz użyć do oszacowania liczby wyszukiwań, ma unikalny zestaw danych.
Każde narzędzie do szacowania słów kluczowych SEO ma ograniczony zestaw informacji do wykorzystania. Niektóre z nich mają oczywiście bardziej rozbudowane sieci monitoringu niż inne, ale wszystkie działają na różne sposoby.
Trzy różne narzędzia dadzą trzy różne oszacowania liczby wyszukiwań jednego słowa kluczowego i procentu całkowitego ruchu w stosunku do innych treści.

Co ważniejsze, liczba wyszukiwań zmienia się drastycznie w czasie. Nie chodzi mi tylko o to, że niektóre słowa kluczowe mają kontekst zależny od czasu, na przykład „wyprzedaż zimowa” generująca wartościowy ruch tylko jesienią i zimą. Niektóre słowa kluczowe mają trendy, które nie mają nawet zewnętrznych wpływów i po prostu nasilają się i słabną jak przypływy, z minimalnym wskazaniem, dlaczego.
Na niektóre mogą mieć również wpływ np. płatne reklamy. Jeśli duża firma płaci za reklamy za kilka słów kluczowych, ludzie będą mieli ten temat na głowie, widząc go na Facebooku lub w sieci wydawców lub co ty. Nawet jeśli nie klikną tych reklam, z większym prawdopodobieństwem przeszukają dany temat, zwiększając liczbę wyszukiwań, gdy temat jest w świadomości publicznej.

Co więcej, liczba wyszukiwań ma znaczenie tylko dla PPC. Jest to przydatne w kontekście Google Ads (wcześniej Google Adwords), gdzie liczba wyszukiwań jest przybliżonym oszacowaniem budżetu CPC, jaki wydasz, aby dotrzeć do tej grupy odbiorców. Nie ma to dużego wpływu na organiczne SERPy, a zatem nie powinno być czynnikiem napędzającym wybór słów kluczowych.
Jak już wspomniałem, różne narzędzia SEO mają różne sposoby szacowania liczby wyszukiwań, a niektóre używają znacznie większych zbiorów danych niż inne, a szczytem jest planer słów kluczowych Google.

Narzędzie do szacowania słów kluczowych Google jest jedynym, któremu ufam, jeśli chodzi o przybliżone szacunki słów kluczowych. Mimo to niekoniecznie zakładam, że w przyszłości będzie to najcenniejszy zasób dla rankingów organicznych.
2. Posty na blogu nie są klasyfikowane tylko dla jednego słowa kluczowego.
Zjawisko to wydaje się stosunkowo nową zmianą, tyle że tak nie jest. Co mam na myśli?
Google i inne wyszukiwarki działają, znajdując fragment treści i indeksując go, a następnie podzielą ten post na części i zindeksują je wszystkie jako powiązane i istotne dla tego posta. Każde słowo i fraza w tym poście jest potencjalnym zapytaniem. Gdybyś miał wejść do Google i wyszukać „każde słowo i frazę” – technicznie rzecz biorąc, ten post gdzieś by się pojawił, ponieważ użyłem tego wyrażenia. Czy byłoby to słowo kluczowe o najwyższej pozycji w rankingu?
Oczywiście, że nie, ponieważ nie jest to kluczowe słowo kluczowe i nie jest ważne kontekstowo; ten post nie byłby wartościowym organicznym wynikiem wyszukiwania dla czytelnika wykonującego to zapytanie.
Możesz wybrać kluczowe słowo kluczowe dla swojego posta, ale kiedy Twój post jest indeksowany, czy jest to słowo kluczowe w dopasowaniu ścisłym, które wybierze wyszukiwarka Google? Czy będzie to jedyne słowo kluczowe, które Twój post na blogu będzie bardziej widoczny?
Zdecydowanie nie. Google wybierze dziesiątki, jeśli nie setki, kluczowych słów kluczowych do posta.

Obejmują one dwie podstawy:
1. Słowa kluczowe, których używasz w poście. „Oszacuj liczbę wyszukiwań” byłoby słowem kluczowym w tej kategorii dla tego posta.
2. Słowa kluczowe, których nie używasz w poście. W tym poście nie używam wyrażenia „przewidywana liczba wyszukiwań” (poza tym jednym przypadkiem, ale udaję, że nie użyłem go tutaj), ale nadal może się pojawić.
Ta druga jest efektem współpracy Google z LSI: Latent Semantic Indexing.
Ten proces sprawia, że kiedy wyszukujesz w Google słowo lub frazę, często otrzymujesz wyniki wyszukiwania, które nie zawierają tego słowa lub wyrażenia. W przeszłości, gdyby tak się stało, można by pomyśleć, że oznacza to, że Google jest okropny i nie indeksuje prawidłowo treści. Obecnie jest to jednak funkcja zaawansowana.

Utajone indeksowanie semantyczne umożliwia Google dostarczanie wyników osobom, które nie wiedzą, jak szukać tego, co chcą znaleźć. To częsty problem, z którym często spotykasz się jako bloger. Ludzie nie mają słownictwa na poziomie eksperckim, nawet w obrębie swoich branż. Mogą nie znać wyszukiwanych haseł, mogą nie znać słowa w języku obcym dla pojęcia lub mogą nie wiedzieć wystarczająco dużo, aby wiedzieć, jak zadać pytanie w odpowiedni sposób.
Mimo że Google nie jest (jeszcze) świadomy, poda użytkownikom dokładne wyniki wyszukiwań, które wykonują, a nie to, o co prosili.
Rozumuiesz, co mam na myśli?
Tworzymy treści blogowe, które konwertują - nie tylko dla nas, ale także dla naszych klientów.
Wybieramy tematy blogów, takie jak fundusze hedgingowe wybierają akcje. Następnie tworzymy artykuły, które są 10x lepsze, aby zdobyć pierwsze miejsce.
Marketing treści składa się z dwóch składników – treści i marketingu. W obu zdobyliśmy nasze czarne pasy.
Ta stopniowa zmiana jest powodem, dla którego w ciągu ostatnich 5-10 lat ludzie odeszli od spamerskich strategii SEO, takich jak „musisz użyć słowa kluczowego X razy i Y liczby odmian słowa kluczowego Z razy”, na „po prostu pisz o swoim temacie. ; Google to odbierze”.
Google nie musi już dbać o konkretne słowa kluczowe. Albo, cóż, robią, ale nie w sposób, w jaki myślisz intuicyjnie. Każde słowo kluczowe, którego używasz, jest siecią lub splotem kwantowym powiązanych słów kluczowych i pojęć.

LSI jest czasem frustrujące jako użytkownik, zwłaszcza gdy szukasz jednego konkretnego znaczenia dla słowa kluczowego, które w innym przypadku ma inne (ale bardziej popularne) znaczenie. Google postara się w pierwszej kolejności zaspokoić potrzeby największej i najpopularniejszych odbiorców. Czasami nawet zaczęli ignorować cudzysłowy, co jest irytujące.

To wszystko znaczy: liczba wyszukiwań nie ma znaczenia, ponieważ konkretne słowa kluczowe nie mają znaczenia. Liczba wyszukiwań podstawowego słowa kluczowego dla Twojego posta mówi tylko część historii, a to niewielka część, która z roku na rok maleje. Strona nie zajmuje pozycji w rankingu dla jednego słowa kluczowego, ale dla setek lub nawet tysięcy długich słów kluczowych i nie jest łatwo dokładnie zmierzyć ruch związany z tymi słowami kluczowymi.
Powinieneś przyjrzeć się wszystkim słowom kluczowym o wysokiej pozycji w rankingu, według których konkurujące treści są klasyfikowane, aby sprawdzić, czy są one dla Ciebie łącznie wartościowe.
Jak prawidłowo oszacować liczbę wyszukiwań
Jeśli więc liczba wyszukiwań słów kluczowych nie jest wartościowym wskaźnikiem, co zamiast tego należy zrobić, aby znaleźć dobry temat bloga i obiecujące pomysły na słowa kluczowe?
Lubię patrzeć na dwie podstawowe metryki.
1. Spójrz na przeglądy ruchu organicznego.
Pamiętaj, że większość estymatorów liczby wyszukiwań słów kluczowych to narzędzia PPC. Twój blog jest jednak narzędziem organicznym. Poszukaj więc wartości ruchu organicznego.
Najlepsze, co możesz uzyskać, to narzędzia takie jak Ahrefs lub SEMRush. Narzędzia te mają ogromne indeksy, prawie tak duże jak Google, ale zbierają i prezentują swoje dane na różne sposoby.

Tak więc zamiast podłączać słowo kluczowe do tych narzędzi, podłącz adres URL. Wiesz, jaki jest temat, o którym piszesz, i wiesz, jak go szukać, więc szukaj go. Znajdź osoby w rankingu 1, 2 i 3 dla tego słowa kluczowego i zeskanuj te adresy URL za pomocą wspomnianych narzędzi.
To, czego szukasz, to odsetek ruchu związany z ich innymi treściami. Czy ten post przyciąga ruch, który jest wart zachodu, czy jest poza kontekstem dla ich witryny? Jestem pewien, że mógłbym napisać świetny post o pielęgnacji psów, który przyciągnąłby mnóstwo ruchu, ale nie byłby to cenny dla tej strony.
Co najważniejsze, są to liczby ruchu dla posta, a nie dla konkretnego słowa kluczowego. Jeśli zauważysz ruch na poziomie słów kluczowych, kopiesz zbyt głęboko i docierasz do danych, które są zbyt szczegółowe, aby były przydatne.
Te szerokie dane w przeliczeniu na stronę są o wiele bardziej interesujące niż szacunki dotyczące poszczególnych słów kluczowych. W końcu po co zawracać sobie głowę próbami uszeregowania tylko jednego konkretnego słowa kluczowego, skoro może ono naturalnie pojawić się dla setek podobnych słów kluczowych? W ten sposób można stracić wiele dobrych okazji.
2. Przyjrzyj się sygnałom zaangażowania.
Wskaźniki zaangażowania są niezwykle ważne i są całkiem dobrym wskaźnikiem wartościowego ruchu.

Sprawdź, czy są takie rzeczy jak:
- Udostępnianie w mediach społecznościowych. Pamiętaj, aby sprawdzić, czy witryna aktualizuje swoje profile w mediach społecznościowych, czy nie. Jeśli jednak post radzi sobie bardzo dobrze w mediach społecznościowych, mimo że firma ignoruje tę platformę, to znak, że jest to doskonała opcja do targetowania.
- Komentarze na blogu. Większość blogów ma otwarte sekcje komentarzy, a komentarze dają wyobrażenie o tym, jak interesujący jest post. Pamiętaj jednak, aby przeczytać każdy komentarz i odpowiedzi na te komentarze; jeśli jest dużo spamu, którego webmaster nie usunął, może to sprawić, że post będzie wyglądał na bardziej popularny niż jest w rzeczywistości. I oczywiście, jeśli witryna ma wyłączone komentarze, ta metryka jest niedostępna i powinieneś przejść do następnego.
- Spójrz na linki zwrotne. Uważam, że linki zwrotne są rodzajem ezoterycznej metryki zaangażowania, szczególnie biorąc pod uwagę zawartość linkbait. W końcu ktoś musiał zobaczyć i przeczytać Twój post, aby utworzyć do niego link, a Ty możesz zmierzyć to zaangażowanie. Linki zwrotne są również prawdopodobnie najcenniejszą formą zaangażowania, jaką możesz uzyskać za post, więc warto zobaczyć, jak układają się najlepsze posty. Często uważam, że linki zwrotne są jednym z kluczowych wskaźników wydajności posta.
Inne wskaźniki zaangażowania byłyby korzystne, gdybyś je widział, ale nie możesz, na przykład współczynnik odrzuceń, czas spędzony w witrynie, strony na sesję i tak dalej. Odkryłem w mojej witrynie, że posty, które mają największy ruch i linki, nie zawsze są najskuteczniejsze pod względem konwersji, co ma sens, ale oznacza, że dane, które widzisz z zewnątrz, nie opowiadają całej historii .
Decydowanie, czy post jest zwycięzcą, czy przegranym
Kiedy przeprowadzasz pomysły na temat i badania SEO, próbujesz dowiedzieć się, czy możesz konkurować, pisząc na ten temat. Chcesz przewidzieć, czy jest to temat, który może być zwycięzcą, czy też nigdy nie znajdzie się na pierwszych dziesięciu stronach Google dla jakichkolwiek trafnych wyszukiwań słów kluczowych.
Ta decyzja nie jest decyzją, którą możesz podjąć wyłącznie na podstawie danych. Temat z wysokimi numerami może być przegrany, ponieważ konkurencja jest zacięta, podczas gdy temat z niskimi numerami może wygrać, jeśli możesz zdominować istniejący ruch. To wezwanie do osądu.

Kiedy badam temat, rozważam wiele różnych aspektów tematu. Oto tylko kilka przykładów:
- Specyfika słowa kluczowego. Jak wąskie jest słowo kluczowe i jak trudno je znaleźć? Niektóre słowa kluczowe są zakopywane przez LSI i mogą być trudne do rankingu tylko dlatego, że Google uważa, że ludzie nie wyszukują tego tematu.
- Jaka jest zacięta? Jeśli w pierwszej dziesiątce wyników znajdują się wszystkie główne witryny, będziesz mieć trudności z rankingiem, zwłaszcza jeśli Twoja witryna nie ma wystarczającej ogólnej wartości, aby się z nimi zmierzyć. Jeśli masz do czynienia z ogromnymi witrynami z imponującą obecnością SEO, możesz podjąć walkę, której nie możesz realistycznie wygrać.
- Jak trafny jest temat w stosunku do reszty treści w Twojej witrynie? Jak istotne będzie to dla członka publiczności? Pamiętaj, że chcesz, aby Twoje treści były częścią większej całości, a jeśli nic więcej, warto było zlinkować do nich wewnętrznie.
- Jak dobrą robotę poradziły sobie konkurencyjne strony internetowe z treścią? Jeśli istnieje sposób, abym mógł wykonać lepszą pracę i zapewnić użytkownikom lepsze wyniki, mogę być zmuszony właśnie do tego. W końcu to właśnie jest wspaniałe w Internecie. Jest takie powiedzenie: „najlepszym sposobem na uzyskanie prawidłowej odpowiedzi w Internecie jest odpowiedź zła”. Ktoś (może to być Ty) przyjdzie i zrobi to lepiej i miejmy nadzieję, że udzieli poprawnych odpowiedzi, które przyniosą korzyści czytelnikom.
- Spójrz na trendy Google. Kluczową częścią pisania wiecznie zielonych treści jest zapewnienie, że będą one istotne za trzy, pięć, a nawet dziesięć lat od teraz. Jeśli piszesz o modnym temacie, który ma teraz wiele wyszukiwań, ale nie był zainteresowany kilka lat temu, może to być sygnał ostrzegawczy. I odwrotnie, jeśli zainteresowanie tym tematem zmalało w ciągu dekady, może to również być czynnikiem decydującym.
- Określ zamiar wyszukiwania. Ruch to nie wszystko, dlatego warto rozważyć typ osób, które trafią do Twojej witryny dla tego zapytania. Postaw się w sytuacji kogoś, kto tego szuka – czy będzie zainteresowany innymi Twoimi treściami?
Korzystanie z zaawansowanych narzędzi do badania słów kluczowych, takich jak Ahrefs, Moz i SEMRush, to doskonały pomysł, jeśli możesz to zmienić. Mogą być dość drogie, ale mogą szybko odzyskać pieniądze, jeśli możesz sobie na nie pozwolić. Większość agencji ma te narzędzia (i wiele innych) w swoim kołczanie marketingu internetowego. Jeśli możesz znaleźć porównywalne bezpłatne narzędzia lub wypróbować bezpłatną wersję próbną narzędzi, o których wspomniałem, może to być świetne miejsce na rozpoczęcie.
Niektóre z naszych najlepszych postów pochodziły z tematów, o których inni nie myśleli, że poruszają lub uderzają ponad to, z czym myśleliśmy, że możemy rozsądnie konkurować. Są to rzeczy, których uczysz się z biegiem czasu z wielu lat sukcesów i porażek.
Po wybraniu najlepszego tematu bloga do omówienia w następnej kolejności, nie zapomnij o optymalizacji, tworzeniu atrakcyjnej grafiki i skupieniu się na doświadczeniu użytkownika.

Tworzenie wysokiej jakości treści to coś więcej niż pisanie — równie ważna jest funkcjonalność i wrażenia użytkownika na Twojej stronie. Najmniejsze zmiany mogą mieć największy wpływ. Nawet jeśli temat Twojego bloga jest dobrym wyborem, jeśli tytuł jest mylący lub nie pasuje do wyszukiwań, które chcesz przyciągnąć, Twój CTR (współczynnik klikalności) będzie niższy niż mógłby być.
Dlatego zatrudnienie eksperta ds. SEO i content marketingu do zarządzania treścią może być opłacalne dla Twojego bloga firmowego. Możemy wykorzystać nasze doświadczenie, aby podejmować takie decyzje, gdy nie masz doświadczenia w zakresie marketingu cyfrowego, aby robić to samodzielnie. Jeśli masz jakiekolwiek pytania dotyczące badania tematu lub ogólnej strategii treści, bardzo chętnie się z Tobą skontaktujesz!
Masz do mnie jakieś pytania na ten temat? Odpowiadam na każdy komentarz, więc jeśli masz jakieś pytania techniczne lub zastanawiasz się, jak postępować ze swoją strategią treści, napisz do mnie w obszarze komentarzy pod tym postem. Wkrótce skontaktuję się ze szczegółową odpowiedzią.
