Cienka treść: jak zdiagnozować i naprawić problem
Opublikowany: 2018-04-17
Treści „cienkie” to jedno z najczęściej nadużywanych i luźnych terminów w naszej branży. Ilekroć nastąpi niewytłumaczalny spadek w rankingu, wielu ekspertów jest gotowych wskoczyć i obwiniać rzekomą karę za „cienki” lub „duplikat” treści.
Z drugiej strony, za każdym razem, gdy Google chce potwierdzić aktualizację, umieszcza „cienkie treści” na liście możliwych przyczyn trafienia, co uniemożliwia prawidłowe zdiagnozowanie problemu.
Spróbujmy przyjrzeć się temu terminowi bardziej szczegółowo i spróbujmy stworzyć dla niego łatwą do strawienia (i, co ważniejsze, łatwą do zastosowania) definicję.
Co to jest cienka treść?
Przyjrzyjmy się najpierw, w jaki sposób eksperci ds. wyszukiwania opisują to zjawisko:
Cienkie treści to wszystko, co nie zapewnia żadnej rzeczywistej wartości osobom odwiedzającym Twoją witrynę. To źle napisane artykuły, które są przeznaczone tylko dla SEO. Jest to coś, co jest generowane wyłącznie po to, aby przyciągać kliknięcia, lub całe strony tylko tam, aby kierować na inną odmianę słowa kluczowego. Wreszcie, cienkie treści to coś, czego ludzie nigdy nie udostępniliby w mediach społecznościowych.
Wszystko to jest bardzo subiektywnym sposobem patrzenia na tę koncepcję. Nie ma dobrego sposobu (przynajmniej do naszej dyspozycji), aby określić, czy treść jest źle napisana (chyba że czytasz każdą stronę witryny) lub czy obiektywnie zapewnia jakąkolwiek wartość. A Google wyraźnie potwierdził, że nie wykorzystuje sygnałów z mediów społecznościowych (niezależnie od tego, czy strona została udostępniona w mediach społecznościowych, czy nie), aby określić jej jakość.
Chociaż powyższa definicja cienkiej treści może być ogólnie prawdziwa, nie zapewnia żadnej wartości użytkowej. Patrząc na stronę internetową, jak możemy ustalić, czy gdzieś w środku znajduje się cienka treść?
Dla uproszczenia, oto moja zorientowana na działanie definicja cienkiej treści:
- Treści o małej liczbie słów (strony z niewielką lub żadną zawartością, zwykle tylko jeden lub dwa akapity)
- Treść, która jest już powtarzana w całej witrynie (wewnętrzna zduplikowana treść)
Najważniejsze, aby pamiętać, że oba powyższe kwestie stają się problemem TYLKO na dużą skalę. Jeśli masz jedną lub dwie strony w swojej witrynie z niewielką ilością treści, nie ma się czym martwić. Jeśli 70% stron Twojej witryny ma mniej niż 300 słów, musi to być powód, dla którego nie możesz wyświetlić go w pierwszej dziesiątce Google.
Inną ważną rzeczą w przypadku dużej ilości cienkiej treści w Twojej witrynie jest to, że może ona również przeciągnąć w dół strony o wyższej jakości. Mówiąc prościej, jeśli 30% stron Twojej witryny to dobrze napisane, dobrze zbadane długie treści, nadal mogą mieć problemy z rankingiem z powodu tych 70% cienkich stron.
Google kontra cienkie treści: krótka historia
Wierzcie lub nie, ale Google ma długą historię zajmującą się powyższym problemem. Kiedy mieli indeks uzupełniający, te 70% stron o cienkiej treści nie było tak dużym problemem, ponieważ nie wpływało na ogólny ranking. Google po prostu umieściłby je w swoim indeksie uzupełniającym i osobno potraktowałby strony o wyższej jakości.
Wraz z wprowadzeniem aktualizacji Panda (która jest teraz częścią algorytmu Google, pamiętaj), wszystko się zmieniło.
Aby uzyskać więcej informacji, obejrzyj ten film Jima Boykina :
Za każdym razem, gdy dotyczy to Twojej witryny, prawie zawsze odpowiedź brzmi: „Masz za dużo cienkiej treści”
Kolejną dobrze omówioną aktualizacją dotyczącą „cienkich treści”, która pojawiła się po Pandzie, był Fred, który zdewaluował niskiej jakości witryny partnerskie z ubogą treścią.
Jak zidentyfikować cienkie treści w swojej witrynie?
Diagnostyka na miejscu
Najłatwiejszym sposobem na zidentyfikowanie cienkiej treści (i od czego warto zacząć) jest:
1. Użyj robota SEO, aby znaleźć strony z najmniejszą liczbą słów
Używam Netpeak Spider tutaj: Pobierz wersję próbną, uruchom swoją (klienta) stronę internetową, przewiń do kolumny o nazwie „Rozmiar treści”:

2. Użyj robota SEO, aby znaleźć treści, które mogą potencjalnie powodować problem z wewnętrznymi duplikatami treści
Za pomocą tego samego narzędzia sprawdź sekcje „Zduplikowane tytuły” i „Zduplikowane opisy” na pasku bocznym „Problemy”.

Uwaga: na powyższym zrzucie ekranu nie ma dużego problemu, ale te 8 stron nadal wymaga rozwiązania, ponieważ mogą konkurować ze sobą w wynikach wyszukiwania.
Powyższe dwa ćwiczenia powinny dać ci solidną listę do obejrzenia. Przejdź teraz do pulpitu nawigacyjnego Google Analytics i spójrz na niektóre z tych stron: Czy kiedykolwiek otrzymują jakieś kliknięcia?
Aby uzyskać więcej informacji, przejdź do tego artykułu autorstwa Ahrefs wyjaśniając, w jaki sposób zidentyfikowali cienkie treści na swoim blogu:


Diagnostyka poza siedzibą
Więc jakie są niektóre z czerwonych flag?
1. Spójrz na te linki zwrotne
Teraz po powyższych ćwiczeniach powinieneś mieć solidną listę stron, które można uznać za cienkie. Śmiało i sprawdź, czy któryś ma jakieś linki zwrotne. Z powyższego przewodnika Ahrefs, oto kolejny zrzut ekranu, jak to zrobić:

Uwaga: linki zwrotne mogą być solidnym pozytywnym sygnałem do rozważenia. I nie mówię tutaj o „soku linków”. Mam na myśli to, że jeśli ludzie linkowali do tej Twojej strony, to musiało im to oferować jakąś wartość, więc prawdopodobnie ta cienka treść wcale nie jest taka cienka!
2. Sprawdź, czy Twoje treści nie zostały skradzione
Nie chodzi o to, co zrobiłeś, ale o to, co zrobił ktoś inny. Treści są cały czas kradzione i publikowane na innych stronach internetowych w celu kradzieży ruchu. Chociaż jest to mniej powszechny problem (Google może całkiem dobrze to rozgryźć), jest to coś, na co warto zwrócić uwagę.
Copyscape to niezbędne narzędzie, aby dowiedzieć się, czy Twoja praca jest kradziona i wykorzystywana. Dodatkowo, oto więcej sposobów aby upewnić się, że treść nie jest tak łatwa do skopiowania.
Jak naprawić problem z ubogą zawartością
Przejdźmy teraz do długo oczekiwanej części: czy istnieje sposób, aby to naprawić? Do wyboru są dwie opcje:
1. Ulepsz swoją starą zawartość dzięki nowym ulepszeniom.
Najlepszą opcją jest ulepszenie samej treści i sprawdzenie, czy pomaga to zwiększyć zainteresowanie oryginalnym utworem. Googlersi wydają się być tego samego zdania: lepiej popracować nad tym, niż się go pozbyć:
@jenstar Nie zalecamy ogólnie usuwania treści dla Pandy, raczej dodaj więcej rzeczy highQ @shendison
— Gary „鯨理” Illyes (@metoda) 7 października 2015 r.
Pamiętaj, że będziesz musiał ponownie wprowadzić go na rynek, aby Twoi użytkownicy byli świadomi poprawy. Oznacz to jako aktualizację, jeśli zyskał przyczepność za pierwszym razem, ale nie wystarczy.
Pomaga korzystać z narzędzi do badania słów kluczowych, aby zobaczyć, jak najlepiej je rozwinąć. Używam Narzędzia propozycji słów kluczowych Ubersuggest aby odkryć powiązane terminy i koncepcje, które mogę włączyć do kopii, aby przekształcić ją w lepiej zbadaną, bardziej wartościową treść. Na przykład wpisz [wędrówki], aby zobaczyć wszystkie rodzaje powiązanych terminów (które można wykorzystać do rozwinięcia początkowego pomysłu):

Ubersuggest jest darmowy, nie wymaga logowania, więc uważam, że jest łatwy w użyciu do delegowania badań do zdalnych redaktorów i pisarzy.
Aktualizując i rozszerzając zawartość, możesz również przyjrzeć się ponownemu pakowaniu i polecane możliwości fragmentów . Chociaż badanie fragmentów polecanych może pomóc w uzyskaniu dodatkowej widoczności w wyszukiwarce, z pewnością dostarczy również wielu pomysłów na poprawę jakości treści, dzieląc ją na sekcje, udostępniając definicje, listy i wykresy.
Uwaga: Kiedy masz do czynienia z ogromnymi witrynami opartymi na bazach danych, które zawierają setki produktów lub wykazy generowane przez użytkowników (które zawierają niewiele oryginalnej treści lub nie zawierają jej wcale), musisz rozważyć bardziej skomplikowane / techniczne podejście. Sprawdź ten piątek tablicy artykuł omawiający właśnie to: Jak radzić sobie z nieoryginalnymi treściami na dużą skalę. Na przykład:
- Znajdź sposoby organizowania/wizualizacji treści nieoryginalnych/generowanych przez użytkowników w sposób zapewniający nową wartość (generowanie wyników, wykresów, porównań itp.)
- Skorzystaj z dostępnych branżowych interfejsów API, aby wygenerować więcej informacji na każdej stronie, aby pomóc swoim użytkownikom (na przykład, jeśli jesteś w niszy na rynku nieruchomości, możesz użyć interfejsu API do pokazania historii przestępstw dla każdej dzielnicy lub statystyk szkół w danej dzielnicy. pomóc uczynić konsorcjalną listę nieruchomości bardziej przydatną dla użytkowników).
2. Usuń go (lub przejdź z metatagiem bez indeksu)
Jednym z najprostszych sposobów na pozbycie się cienkiej, bezużytecznej zawartości jest po prostu jej całkowite usunięcie. Ale jeśli pojawiło się zainteresowanie postem, możesz chcieć go nie indeksować, co oznacza, że Google nie będzie go liczyć, gdy roboty indeksujące przejdą przez Twoją witrynę.
Chociaż uważam to za środek ostateczny, czasami jest to nieuniknione, gdy masz do czynienia z dużą liczbą stron, które wymagają naprawy.
Czy masz cienką zawartość? Może masz jakieś wskazówki, jak przygotować swoją tabakę? Daj nam znać w komentarzach!
