Jak wybrać słowa kluczowe (które łatwo uszeregować) za pomocą Łukasza Zelezny

Opublikowany: 2022-06-18



Jak wybrać odpowiednie słowa kluczowe , które są łatwe do pozycjonowania w Google?

Chociaż jednym z wypróbowanych i przetestowanych sposobów znajdowania możliwości słów kluczowych jest skupienie się na słowach kluczowych, dla których Twoja treść jest oceniana na stronie drugiej, w tym odcinku Łukasz Zelezny stosuje sprzeczną z intuicją strategię słów kluczowych.

Poszukaj słów kluczowych, dla których Twoja treść jest w rankingu na pozycji 50 lub wyższej.

W tym odcinku odkryj, dlaczego to działa i jak je wdrożyć.





Jak znaleźć słowa kluczowe, które można łatwo uszeregować?



David: W jaki sposób identyfikujesz nowe możliwości słów kluczowych, które są łatwe do uszeregowania? O tym będę rozmawiał z Łukaszem Zeleznym. Z SEO.Londyn. Łukasz, kiedy skupiasz się tylko na szybkich wygranych, czy nie najlepiej zacząć od słów kluczowych, które są w rankingu na stronie drugiej?

Łukasz: To słuszna uwaga. Witam wszystkich. I dziękuję, że mnie masz. Sprawiedliwy punkt. Historycznie absolutnie tak. Powiesz: „Tak, pokaż mi słowa kluczowe, które są prawie na pierwszym miejscu, są prawie na górze, prawie na górze. A ja postaram się, aby znalazły się na górze. A potem mogę usiąść, zrelaksować się i powiedzieć: „ To wszystko, co mogę zrobić. Bo teraz jestem pierwszy i plasuję się najwyżej. I nic więcej nie mogę zrobić. Więc praca wykonana. Absolutnie. TAk. Tak było historycznie. A teraz, czy powinienem porozmawiać o różnych koncepcjach? Czy chcesz, abym przeszedł do różnych koncepcji, które zacząłem wdrażać?



Anti Snapshot SEO - możliwości słów kluczowych od pozycji 50



D: Tak, jasne. Zasadniczo mówisz, że niekoniecznie jest to właściwy sposób na zrobienie tego teraz. Może być też skuteczniejszy sposób kierowania na nowe możliwości słów kluczowych.

L: To bardzo znany sposób, bardzo skuteczny. Ale są inne sposoby i chciałem przedstawić inny sposób, który nazywam Anti Snapshot. Jak wspomniałeś, różnica między Snapshotem a Anti Snapshot polega na tym, że zamiast używać słów kluczowych, które zajmują pozycje od 3 do 10, analizować, co tam jest i jak możemy zoptymalizować, idziemy znacznie głębiej. Wchodzimy na pozycję 50 plus, 60 plus, 70 plus. Pierwsza hipoteza jest taka, że ​​istnieją trafne słowa kluczowe. Ale ponieważ nie mamy odpowiednich treści, Google nie może umieścić nas wyżej niż pozycje 50, 60 lub 70.

Dam ci przykład. Załóżmy, że istnieje sklep jubilerski, który sprzedaje złotą biżuterię. I mają eCommerce i mają kategorie. I mają kategorie złoto, obrączki i pierścionki. A ludzie bardzo często szukają rzeczy takich jak „męskie złote obrączki ślubne”. Ale czasami ludzie szukają czegoś konkretnego, takiego jak „obrączki z żółtego złota”, „obrączki z białego złota” lub „obrączki z różowego złota”. I widać, że przede wszystkim konkurencja o tym wie. I mają tę super-specyficzną kategorię i są wyżej od nas. A tego nie mamy, rankingujemy z jakąś inną stroną, która jest luźno powiązana i znajduje się na pozycji 50 plus lub 60 plus.

Kolejny przykład ze świata SEO. Osoby szukające SEO historycznie wpisują „doradca SEO”, „doradca SEO do wynajęcia” lub „doradca SEO do wynajęcia w Londynie”. Teraz, jeśli wziąłbyś zestaw słów kluczowych z roku i powiedziałbyś pokaż mi słowa kluczowe w Search Console, pokaż mi słowa kluczowe, które nie zawierają słowa „SEO”, które zajmują pozycję 50 plus w ciągu ostatnich 12 miesięcy, może zobaczyć, że czasami ludzie szukają konsultanta ds. przekierowania lub konsultanta ds. Koronawirusa.

Zdarzyło mi się, że ludzie wpisali „core webowy konsultant”. A mój najbardziej powiązany artykuł, „Czym są Core Web Vitals?”, znajduje się na pozycji 42. Czy „What are Core Web Vitals” jest istotny dla konsultantów Core Web Vital? Niezupełnie. Mówią o czymś podobnym, ale to nie jest do końca to samo intencje. Napisanie dedykowanego artykułu na temat tego, dlaczego warto mieć konsultanta Core Web Vital lub w jaki sposób konsultant Core Web Vitals może pomóc Tobie i Twojej firmie, jest znacznie bardziej trafny. A Google może łatwo zmienić powiązanie słów kluczowych między adresem URL i znacznie je uszeregować. wyżej. Tak więc, w skrócie, polecam podejście do tego.

D: Co się stanie, jeśli masz tylko jeden przedmiot? Zacząłeś od przykładu obrączek z białego złota. Jeśli prowadzisz sklep jubilerski i sprzedajesz tylko obrączki ślubne z białego złota, czy lepiej byłoby stworzyć niszową kategorię dla tego produktu, w której może on być przydatny dla Google, aby pokazać dokładnie kontekst produktów? A jeśli masz tylko jeden z tych elementów, to czy lepiej zoptymalizować stronę poszczególnych produktów pod kątem takich ogólnych wyrażeń?

L: Myślę, że zdecydowanie nie jest to w 100% coś do zabawy z widocznością. Jeśli masz jeden produkt lub jeden rodzaj obrączki, nie zaczniesz tworzyć różnych potencjalnych kategorii i duplikatorów i tak dalej, i tak dalej. Ale jeśli na przykład sprzedajesz sukienki damskie i wiesz, że „czerwony płaszcz na zimę” jest czymś, czego ludzie często szukają każdego roku, spróbujesz wybrać wszystkie te czerwone płaszcze, które masz. I stworzysz kategorię, która będzie dotyczyć czerwonych płaszczy na zimę. Niekoniecznie oznacza to, że powinieneś automatycznie tworzyć niebieskie, czerwone, niebieskie, białe, czarne i brązowe płaszcze, ponieważ wszystko zależy od zapotrzebowania.

Czerwone płaszcze są bardzo popularne (właśnie to wymyśliłem) i jeśli wpiszesz „czerwone płaszcze na zimę” lub „czerwone płaszcze damskie na zimę”, zobaczysz, że na rynku brytyjskim będzie wielu graczy, takich jak ASOS , New Look, Boohoo, Pretty Little Things itp. Ranking według określonej kategorii, takiej jak wzór w kropki itp. itd. Wszystko zależy od popytu.

Warto wspomnieć, że na 50 pozycji bardzo często pojawiają się losowe słowa kluczowe, które nie mają nic wspólnego z rankingiem lub słowa kluczowe, które nigdy nie sprawią, że Twoja pozycja w rankingu będzie na szczycie. Pamiętam, że wiele lat temu założyłem socialmedia.pl. I jakoś zacząłem rankingować i naciskać 50 plus na słowo kluczowe „FB”, które jest jak Facebook lub „YT”, czyli jak YouTube. To wcale nie musi oznaczać, że jest to w ogóle sygnał, że powinienem teraz stworzyć landing page opisujący czym jest YT, a co FB. W tej metodologii potrzebne jest zdrowe ludzkie podejście i zrozumienie. Ale za tym kryje się wiele dobrych rzeczy.



Z jakim wyprzedzeniem należy przygotować się na sezonowe słowa kluczowe?



D: Pozostańmy przy tym przykładzie czerwonych płaszczy na zimę. Teraz oczywiście jest to wyrażenie kluczowe, które jest odpowiednie na zimę lub może być odpowiednie do zakupów jesienią. Więc jeśli nasza strona zidentyfikowała to jako szansę, ale jak już wspomniałeś, mogą po prostu plasować się na 50 lub 60 miejscu. Tak daleko w dół. Z jakim wyprzedzeniem muszą zacząć się do tego przygotowywać, aby faktycznie mieli okazję znaleźć się na szczycie SERP dla tego rodzaju frazy kluczowej? A co robisz, jeśli chodzi o podejście, aby dać sobie możliwość zaliczenia tak daleko w górę? Z jakim wyprzedzeniem trzeba tworzyć te kategorie? A jaką pracę musisz wykonać w zakresie linkowania wewnętrznego i innych działań SEO, aby dać sobie taką szansę?

L: Zima jest co roku, więc widzimy, że jest to bardzo wiecznie zielona kategoria. Powstrzymuję się od używania w adresie URL czegoś takiego jak lata i tak dalej i tak dalej. Nawet w przypadku Czarnego Piątku używam Czarnego Piątku, a rok jest tylko w tagu tytułowym. Więc co roku mogę to zmienić. Ale wracając do płaszczy, bardzo często zdarza się, że ktoś wpisuje „czerwone damskie płaszcze na zimę”, a my zajmujemy 85. pozycję w kategorii „damskie płaszcze”. Nic o czerwieni, nic o zimie. Wybieramy więc płaszcze, które są czerwone i na zimę, budujemy dodatkową kategorię, która będzie „czerwone płaszcze damskie na zimę”, a następnie potencjalnie dodajemy tę kategorię do nawigacji u góry lub u dołu, linki wewnętrzne z innych kategorii płaszczy, a następnie obserwuj, jak ta kategoria „czerwone płaszcze na zimę” powoli rośnie w adresach URL.

Może w SERPach nie trafi na szczyt w tym sezonie, ale będzie dobry na kolejny sezon. Jest jak stare dobre wino, dojrzewa. Oczywiście problem zaczyna się, gdy duże ryby, jak wspomniałem wcześniej, zaczynają podążać za tym samym schematem. Mamy więc podwójny problem, ponieważ mają duży autorytet i tak dalej, i tak dalej. I będzie trudniej je pokonać tymi słowami kluczowymi. Ale wszystko zależy od tego, jak głęboko zanurkujesz i zaczniesz wybierać pomysły na strony docelowe, kategorie i tak dalej i tak dalej. Więc nigdy nie jest za późno, nigdy za wcześnie, bo to kręci się w kółko.

D: Jest to więc podejście długoterminowe i w zależności od autorytetu Twojej witryny może to zająć trochę czasu, może zająć dużo czasu, w zależności od konkurencji.



Czy powinieneś zmienić swoje strony kategorii sezonowych?



D: Na początek powiedziałeś coś interesującego. Powiedziałeś: „Nieważne słowo »zima«”. Czy to oznacza, że ​​lepszą strategią byłoby stworzenie kategorii o nazwie „ubrania sezonowe z czerwonymi płaszczami”? Może utworzyłbyś URL według tej struktury. Jednak jeśli chodzi o ubrania zimowe, gdy nadszedł czas jesienny, używasz tego adresu URL i optymalizujesz tę konkretną stronę pod kątem frazeologii w odniesieniu do zimy. ta sama kategoria, zachowujesz tę samą stronę, ten sam adres URL na lato, ale po prostu zmieniasz optymalizację tej strony pod kątem letnich ubrań.

L: Nie zrobiłbym tego w ten sposób, ponieważ będzie to bardzo przypominało dyndanie wielu… Po pierwsze, możesz to zrobić w ten sposób, a potem powielasz to z innymi kategoriami. A wiesz, SEO zawsze potrzebuje trochę czasu. 365 dni. To stosunkowo krótki okres dla SEO. Ogólnie staram się skoncentrować na jak najmniejszej optymalizacji tej optymalizacji. Nie próbowałbym optymalizować tych samych stron dla różnych pór roku. Wolałbym raczej skupić się na posiadaniu za każdym razem fajnych produktów, które należą do kategorii, które istnieją.

Ponownie, zawsze jest to zdrowe podejście. Zawsze podaję przykład tego, jak dalece taksonomia powinna być indeksowana, ponieważ powiedzieliśmy o „czerwonych płaszczach na zimę dla kobiet”. Ktoś, kto nas słucha, pomyśli: „Dobra, czerwony, niebieski, czarny, biały, brązowy, pięć, zima, lato, jesień, wiosna, cztery, pomnóż to dla kobiet, dla mężczyzn, dwa”. I pod koniec dnia dostaniesz 100 kategorii. A to jest potencjalnie bardzo ryzykowne podejście, ponieważ zaczniesz bardzo rozdmuchiwać stronę do poziomu, w którym jest za dużo.

Przede wszystkim musisz zobaczyć swój ekwipunek, czy masz ten produkt i czy ma to sens, aby tworzyć te kategorie. Po drugie, jakie jest zapotrzebowanie na wyszukiwanie? Dlatego powiedziałem na początku, że to nie jest automatyczne, ponieważ widzimy, że ludzie szukają czerwonego koloru, automatycznie zakładamy, że musimy stworzyć każdy inny kolor. Zawsze edukuję moich klientów, mówiąc: „Słuchaj, jeśli sprzedajesz buty, może to oznaczać „sportowe buty oficjalne”. Może z trzech różnych materiałów. Pomnożenie tego to już sześć i tak dalej, i tak dalej”. Ale nie wchodzisz w rozmiar. Nie zaczniesz budować kategorii na podstawie rozmiaru buta. Rozmiar butów jest zawsze filtrem, który nigdy nie jest w indeksie Google lub nie powinien być w indeksie Google Bo gdy masz całą strukturę kategorii, powiedzmy, że skończyło się na 50. A potem na dodatek podajesz rozmiar butów, który może być dodatkowymi 15. Pięćdziesiąt pomnożone przez piętnaście to koniec świat.

D: Zrozumiano. Twórz więc mikrokategorie na podstawie sezonowości i liczby wyszukiwań oraz tego, co jest ważne dla Twojej firmy. Zachowaj te mikrokategorie przez długi czas. I oczywiście nie musisz linkować do nich z głównego systemu menu, gdy nie ma sezonu, ale możesz je wywołać. A fakt, że istnieją i Google o nich wie, będzie bardziej prawdopodobne, że wyślesz je wyżej w SERP, gdy będzie to dla Ciebie odpowiednie.





Marynata Pareto



Skończmy z marynatą Pareto. Tak więc Pareto mówi, że możesz uzyskać 80% swoich wyników z 20% swoich wysiłków. Jakie działanie SEO poleciłbyś, które zapewnia niesamowite wyniki przy umiarkowanym nakładzie pracy?

L: Uwielbiam tego typu rzeczy, zwłaszcza gdy pracuję sam. W takim razie muszę się naprawdę skupić na tego typu rzeczach. I chciałbym zaproponować tłumaczenie, tłumaczenie, tłumaczenie. Język jest często przeszkodą w dotarciu do klientów, którzy tam są. Wyobraź sobie, że w Japonii, jeśli dwie osoby mówią, że nie mówisz po japońsku lub nie przedstawiasz informacji po japońsku, to nie istnieje na rynku. Wszyscy uważamy, że angielski jest tak uniwersalny, ale wciąż są obszary na świecie, w których naprawdę trzeba go znać lub, co jest dość zabawne, jest mnóstwo ludzi, którzy mówią płynnie po angielsku, ale wciąż zaczynają szukać w swoim języku. język narodowy, mimo że nie mają problemu z porozumiewaniem się.

Teraz jest DeepL, jest Google API i Microsoft API, a ci tłumacze stają się coraz lepsi, zwłaszcza DeepL. Jakość tłumaczenia jest prawie na miejscu. Teraz, jeśli możesz powiedzieć, że zrobisz tyle, ile możesz, najlepiej jak potrafisz, ale nadal będzie to automatyczne tłumaczenie SEO, więc czasami mogą być pewne niuanse i możesz to poświęcić, to oczywiście nie nie trzeba mówić: „Dobra, teraz będziemy wdrażać wersję językową, musimy zatrudnić ludzi do korekty”. Jest to i tamto, to i tamto. A potem bum, w końcu dostaniesz sześciocyfrowy rachunek. Więc DeepL może zintegrować się z Magento, może zintegrować się z WordPressem, a Ty możesz na nie przetłumaczyć swoje treści języki. Jest około 20 języków. Widziałem, że niektórzy tłumaczą na łotewski, litewski, węgierski, estoński, a nawet grecki. Używamy naszych własnych znaków, takich jak bułgarski lub rosyjski, i możesz zatwierdzić tych ludzi.

Niektórzy mogą powiedzieć, że to tłumaczenie automatyczne. Tak to jest. Jest kilka błędów. Ale to nie jest takie straszne. I zawsze możesz powiedzieć na swojej stronie, że ta treść została przetłumaczona automatycznie. Pamiętam, jak mogłem zobaczyć artykuły z XIX wieku i miały to małe zastrzeżenie, że ten tekst został automatycznie zeskanowany. Więc nikt tego nie pisał i nie sprawdzał. Zabrali całe archiwum artykułów papierowych, zeskanowali je, OCR to i umieścili na swojej stronie internetowej. I dlatego możesz wpisać katastrofę Titanica i możesz zobaczyć w Google SERP, że ten artykuł został opublikowany w 1912 roku czy coś takiego.

Zbliżając się do znacznie szerszego grona potencjalnych klientów dzięki temu, że korzystasz z tłumacza, możesz do nich dotrzeć i porozmawiać z nimi.

D: Wygląda na to, że powinniśmy spróbować namówić Cię na kolejny odcinek w przyszłości i porozmawiać o tym konkretnie, ponieważ Ty też masz dużo do powiedzenia na ten temat. Jestem pewien.

L: Dziękuję, że mnie masz. I mam nadzieję, że to pomoże niektórym naszym słuchaczom zwiększyć skalę.

D: Jestem pewien, że tak. Byłem twoim gospodarzem, David Payne, Łukasza Zeleznego znajdziesz na SEO.London. Łukaszu, jeszcze raz dziękujemy za udział w podcastie The In Search SEO.

L: Z przyjemnością.

D: Dzięki za wysłuchanie. Sprawdź wszystkie poprzednie odcinki i zapisz się na bezpłatną wersję próbną platformy Rank Ranger na stronie rankranger.com.